Najukochańsi!
Sprawa wygląda następująco - na studiach mam totalny "rozpierdol umysłowy", a słynna "Biochemia Harpera" prześladuje mnie niemal codziennie i zachęca do zagłębienia się w lekturze. Musicie mi wybaczyć, ale obawiam się, że w najbliższym czasie nie wstawię żadnego posta. No cóż... Są w życiu takie momenty, kiedy trzeba określić priorytety. Ehhh... Na dodatek ostatnio nie mam nawet weny, żeby cokolwiek napisać, co jest spowodowane zmęczeniem, jak i uczuciowymi dylematami, z którymi ostatnio muszę się zmagać. Jestem rozbita i wiecznie przygnębiona, nie mogę się na niczym skupić, a na dodatek wciąż muszę udawać przed najbliższymi, że wszystko jest w porządku.
Nie jestem dobra w podejmowaniu trudnych decyzji. Nikt nie jest. Boję się ich późniejszych konsekwencji i tego, że będę potem BARDZO żałować.
No, ale koniec już mojego ględzenia.
Przewidywana data następnego rozdziału: koniec lutego, aczkolwiek jeżeli znajdę czas w przerwie świątecznej i jakimś cudem wróci mi wena, to możliwe, że notka pojawi się wcześniej.
Kocham Was wszystkich i przepraszam.
Do "napisania"
AM
Mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie ułoży i poradzisz sobie z natłokiem obowiązków.
OdpowiedzUsuńNie bój się.
I nie przepraszaj! W porządku, to Twój blog, Twoje teksty, my nie mamy prawa stawiać warunków ani niczego żądać.
Cieszę się, że mogę czytać tę historię.
Notkę wstaw wtedy, gdy będziesz chciała, miała ochotę, wenę ♥
Ja do tego czasu zdążę przeczytać to opowiadanie od nowa, ale to supi, bo je uwielbiam (zwłaszcza rozdział o "Zielonej Wróżce", a raczej konsekwencjach zabawy z nią XD)
Bardzo Cię kocham i życzę powodzenia!!! ♥
Trzymam kciuki, żebyś poradziła sobie ze wszystkim~
Twoja Hopie ♥
Witam!
OdpowiedzUsuńZnowu przerwa? Cóż, nie spodziewałam się niczego innego, także tym razem rozczarowania brak. Chce Ci tylko powiedzieć, żebyś trzymała się tam we własnym, realnym życiu i powróciła tu kiedy tylko będziesz mogła (:
Odnajdź w sobie nową miłość do pisania i wróć ze zdwojoną siłą. Życzę Ci, abyś pozbyła się wszystkich problemów i w końcu miała chwilę wytchnienia.
Niestety, nie zostanę z Tobą tu dłużej jako stała czytelniczka, jednakże... miło było spędzić cały rok na przeglądaniu Twojego bloga.
Trzymaj się... Może kiedyś jeszcze wpadnę ♥
I pamiętaj, nawet jak nie będę czytać to i tak dowiem się, jeżeli skrzywdzisz mi Yuu i Akirę. A wtedy... mnie popamiętasz (perwersyjna minka)
Życzę powodzenia zarówno w życiu realnym, jak i wirtualnym! ♥
Całuję mocno.
Twoja Lyco ~ Ris.
A jeszcze jedno... jakby było Ci kiedyś smutno to pamiętaj... Lyco pieczę dla Ciebie czekoladowe babeczki ♥
Dzień dobry
OdpowiedzUsuńOd niedawna czytam twojego bloga, jest wręcz genialny. Cierpliwie czekam na nowe rozdziały, opowiadanie wciągnęło mnie potwornie, chyba przeczytam wszystko od nowa..
Mam nadzieję że jak najszybciej uporasz się z trudami życia i zaszczycisz nas nowym rozdziałem.
Pozdrawiam, Alojzy
Życzę powodzenia na studiach, w innych sprawach i cierpliwie czekam ^^
OdpowiedzUsuńCzekamy dalej, wracaj szybko :3
OdpowiedzUsuńCzekamy dalej, nie można tak po prostu zrezygnować z czytania takiego cuda :D
OdpowiedzUsuńHej :) Rozdział będzie, aczkolwiek muszę się najpierw uporać z niezaliczonym egzaminem (brakło mi trzech CHOLERNYCH punktów), aby ruszyć dalej. Dziękuję za cierpliwość i pozdrawiam :D
UsuńAM
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPowodzenia w nauce! Czekamy z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńWciąż czekamy! :D
OdpowiedzUsuńA-aki? Żyjesz jeszcze? BŁAGAM, POWIEDZ, ŻE TEN EGZAMIN CIĘ NIE DOBIŁ <|3
OdpowiedzUsuńCzekamy na Ciebie 🙏❤
*Hopie*
I jak tam leci? <3
OdpowiedzUsuńBo tu wciąż jest sporo osób :3
Tak, tak :P Żyję, aczkolwiek jest ciężko. Cieszę się, że jeszcze ktoś tutaj zagląda :) Egzaminy zdane, ale wciąż mam wiele spraw na głowie :/ Nowego rozdziału mam jak na razie 3 strony. Postaram się go dodać jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńNieoficjalnie AM
Ooo Kochana! Czekamy! :3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńI jak tam? Jeszcze czeka kilka osób :)
OdpowiedzUsuńCzekamy :-)
OdpowiedzUsuńOczekujemy z niecierpliwością ;D
OdpowiedzUsuńTak, tak :P Pracuję nad rozdziałem, ale dzisiaj stwierdziłam, że będzie on trochę nietypowy, bo wyjątkowo - z perspektywy dwóch osób. Przepraszam, ale po prostu się zawiesiłam i nie wiedziałam, jak go dokończyć :P
OdpowiedzUsuńAM