Kochani!
Bardzo Was przepraszam, ale nowy rozdział pojawi się dopiero po mojej sesji, bo teraz kompletnie nie mam na nic czasu.Tak, wiem, że niektórzy zdążyli mnie już znienawidzić, a inni spisali mojego bloga na straty. Przykro mi, ale chwilowo nie mogę na to nic poradzić. Myślałam, że uda mi się ze wszystkim wyrobić, ale... Niestety wyszło, jak wyszło.
Bloga NIE ZAWIESZAM. Po prostu potrzebuję trochę czasu, bo niestety nie jestem na najłatwiejszych studiach, a obecnie zdarza mi się spać po 4 godziny dziennie.
Pozdrawiam gorąco tych najwytrwalszych
A.M.